Krzyk bezsilności czy motywacja do zmiany?
28 listopada 2024

Zastanów się nad sobą!
Wołacz ten oznacza wezwanie do działania. Jakiego działania? Czy rzeczywiście masz się zastanowić nad…? No właśnie, nad czym?
Często spotykany, wykrzykiwany zwrot: „zastanów się nad sobą!”, wcale nie niesie intencji: proszę uprzejmie przeprowadzić analizę i wyciągnąć wnioski… Nie, to zwykły opieprz, wyrzucenie emocji kogoś, kto najprawdopodobniej jest rozczarowany czyimś zachowaniem. Zwrot ten może oznaczać krzyk bezsilności, gdy szef lub nauczyciel po wielokroć powtarzają instrukcję, a odbiorca instrukcji nadal popełnia te same błędy. Czasami jest to komunikat osoby sfrustrowanej swoją bezsilnością w nazywaniu tego, co chciałaby skrytykować u kogoś innego.
Zastanów się nad sobą” to jeden z najbardziej  zastanawiających mnie zwrotów. Pojawia się często w specyficznych sytuacjach. Jest przyczyną obniżania się motywacji u podwładnych. Bywa słabą stroną menedżerów, albo raczej „papierkiem lakmusowym”, który pokazuje, że z kompetencjami menedżera jest coś nie tak.
Komunikat ten pojawia się niestety również w relacjach prywatnych. Często w kłótniach między partnerami życiowymi. W skrajnych przypadkach wybrzmiewa z ust rodzica w kierunku dziecka, co przy uwzględnieniu jego niszczycielskiej siły w stosunku do poczucia własnej wartości młodego człowieka, jest przerażające.
Tytułowy komunikat jest niestety czymś, co choć krzywdzące, potrafi wyskoczyć nagle, nie wiadomo skąd, i wybrzmieć z naszych ust. Można temu zapobiegać, ucząc się wyrażania krytyki w powiązaniu z asertywnością. Poruszam to zagadnienie podczas jednego ze szkoleń poświęconych tajnikom komunikacji. Nawiązuję również do tego, gdy uczę menedżerów udzielania informacji zwrotnej podwładnym. Ty też możesz to przetrenować, biorąc udział w jednym ze szkoleń lub nabywając dostęp do jednego z modułów „Komunikacji interpersonalnej w pigułce”.

Brak komentarzy w tym wpisie:

Dodaj komentarz jako pierwszy: